Spóźniłem się z tym wpisem o jakieś 20 dni ale dzięki niemu zauważyłem, że nie podałem tutaj jeszcze jakichkolwiek konkretnych informacji odnośnie naszych finansów. Traktuję więc ten wpis jako „wpis 0” i rozpoczynam od niego regularne publikowanie na blogu naszej drogi do bogactwa (choć raczej na razie drogi z bankructwa ;> ).
Nie będziemy podawać naszych zarobków ani konkretnych wydatków na poszczególne rzeczy w naszym bilansie (bilans ten ewoluował wraz z nami i teraz jest dość obszerny a jego uzupełnianie wcale nie zajmuje nam wiele czasu, choć jeśli mielibyśmy teraz go uzupełnić od zera to trochę by to potrwało). Pomijam więc zupełnie lewą kolumnę z wydatkami i ich wyszczególnieniem, zamazuję zarobki i zostawiam to co istotne dla naszego pisania na blogu: oszczędności i zobowiązania.
Przeglądając inne blogi, może się wydawać, że startujemy z lepszej pozycji niż inni ale po przestudiowaniu tego wpisu nie będziecie mieli złudzeń co do naszego stanu portfela – wcale nie jesteśmy na plusie i jeszcze trochę nie będziemy.